O Pani Swojego Czasu
Nazywam się Ola Budzyńska i jestem Panią Swojego Czasu.

Kiedyś zapadłabym się pod ziemię, gdyby ktoś mi powiedział, że nie tylko ja, ale także inni będą tak o mnie mówić.
Dzisiaj nie tylko mówię to z dumą, ale także namawiam do tego inne Kobiety.
Wierzę, że każda z nas może zostać Panią Swojego Czasu i uczę tego na swoim blogu (paniswojegoczasu.pl).
W ciągu czterech lat istnienia PSC w moich kursach online uczestniczyło już 5866 uczestniczek, a na moje webinary zapisało się ponad 119 tysięcy kobiet!
Jeszcze
cztery lata temu byłam bardzo zabieganą osobą – pracowałam jako trenerką
umiejętności miękkich i od 2006 roku prowadziłam szkolenia z
zarządzania czasem i efektywności osobistej dla pracowników dużych
korporacji. Ciągle byłam w trasie, gdyż szkolenia odbywały się w
całej Polsce. Byłam mistrzynią pakowania walizek. Przeszkoliłam
tysiące osób.
Rozwijanie innych było dla mnie
tak ważne, że nie zauważyłam, że po powrocie do domu moje dzieci
mówiły do mnie „Tato”. Często pracowałam w weekendy, gdyż
nigdy nie byłam asertywną osobą i zwyczajnie nie potrafiłam
odmówić. Coraz częściej zdarzało się, że nie byłam na
przedszkolnym wystąpieniu syna (bo praca) i nie byłam z chorym
synem u lekarza (bo praca).
Aż 7 lipca 2014 roku jak grom z jasnego nieba spadła na nas diagnoza – u naszego wówczas 5-letniego syna zdiagnozowano cukrzycę typu 1. To nieuleczalna choroba, którą Jaś będzie miał do końca życia. Choroba, która wymaga ogromnej dyscypliny, zorganizowania i porządku.
Nasz świat stanął na głowie.
Z dnia na dzień rzuciłam wszystko. Stres, którego doświadczyłam był niewyobrażalnie duży. Cała moja profesjonalna wiedza, dotycząca radzenia sobie ze stresem, stanęła pod znakiem zapytania, w momencie gdy pytałam samą siebie „Jak ja sobie z tym poradzę?”.
Przez 2 miesiące siedziałam w domu i upajałam się byciem mamą na pełny etat. To właśnie wtedy dotarło do mnie kim jestem. Jestem żoną i mamą Jaśka i Franka. Jestem właścicielką firmy. Jestem blogerką. Jestem Mamą Cukiereczka.
Jestem Panią Swojego Czasu.